
- Wycinają nam las, a tylu ludzi chodzi do niego na spacer! - alarmuje mieszkanka osiedla Leśnego w Bytowie. Czy las na Smolarni w Bytowie przeznaczony jest do wycięcia?
O tym, jak ważny dla nich jest podmiejski las, przekonują nomen omen mieszkańcy osiedla Leśnego w Bytowie. Kilka bloków i domki jednorodzinne przy ulicach Leśnej, Jesionowej, Akacjowej i Lipowej leśną ostoję mają dosłownie na wyciągnięcie ręki. - Ludzie chodzą tam na spacer i pobiegać. Czasami nawet grzyby można znaleźć. Dla nas to miejsce jest jak park. Teren przecinają ścieżki, które świadczą o tym, jak popularne to miejsce - mówi jedna z mieszkanek osiedla. Niestety korzystanie z otaczającej przyrody co jakiś czas coś zakłóca. - Zdarzają się przypadki, że ktoś w krzakach wysypie śmieci, albo kładowcy lub motocykliści szaleją po lesie na swoich głośnych maszynach. Ostatnio przeraziłam się, kiedy zobaczyłam pobojowisko po wycince, którą teraz się tam prowadzi. Ścieżki zamieniły się w błoto od ciężkiego sprzętu wywożącego drewno. Wszędzie pełno połamanych gałęzi i pociętych drzew. Boję się, że zniszczą nam ten las. Myślę, że takie miejsca, blisko osiedli ludzkich powinny być inaczej traktowane. Nie powinno się ich zamieniać w zrąb - mówi zaniepokojona mieszkanka ul. Jesionowej.
Zarządca lasu, czyli przedstawiciel Nadleśnictwa Bytów, uspokaja. - Spokojnie, nikt tam nikomu lasu nie wytnie. Prowadzimy tam trzebież późną zgodnie z planem urządzenia lasu - wyjaśnia nadleśniczy Daniel Lemke z Nadleśnictwa Bytów. Tłumaczy, że to tylko prześwietlenia i cięcia sanitarne, a Nadleśnictwo Bytów nie zamierza wycinać tam całkowicie swojego lasu. - To cenny stary drzewostan. Mamy wiele innych miejsc na pozyskiwanie drewna. Na przyszły rok nie przewidujemy na Smolarni żadnych prac - dodaje nadleśniczy. Z drugiej strony D. Lemke wskazuje, że Lasy Państwowe nie są jedynym właścicielem tamtejszego lasu. Swoje grunty ma też gmina Bytów. - Mam się spotkać w grudniu z panem burmistrzem, by porozmawiać o ewentualnych wymianach działek leśnych. My jesteśmy zainteresowani niektórymi należącymi do gminy Bytów, a w zamian moglibyśmy oddać te np. na Smolarni. To ułatwiłoby zagospodarowanie jej pod kątem turystycznym, spacerowym - wyjaśnia bytowski nadleśniczy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!