
Jest radnym nieprzerwanie od 1990 r. Ta sztuka w gminie Bytów udała się tylko jemu.
Stanisław Borzyszkowski 7 razy wygrywał wybory, czy to z okręgów jednomandatowych czy z list ugrupowań. Jego recepta na sukces? - Chyba taka, że trzeba rozmawiać z ludźmi, trzeba być na nich otwartym - mówi skromnie. Jego zdaniem dużo zawdzięcza popularności, którą zdobył pracując w „Postępie”. Za największy problem miasta uważa obecnie niedrożność systemu komunikacyjnego, korki tworzące się w godzinach szczytu.
Kiedy pytamy o pierwszą kadencję, wspomina ją jako okres wyjątkowego entuzjazmu. - Ale też niepewności. Szliśmy praktycznie w ciemno, często bez przepisów. Mieliśmy wtedy w Radzie bardzo dobry układ, każdy coś wnosił i początkowo nie było wielkich kłótni. Mieliśmy bardzo dobry zarząd miasta. Udało się wiele zrobić: oczyszczalnię, kolektory, zlikwidować kotłownie lokalne, gazyfikować miasto, stworzyć BTBS. Zastanawialiśmy się czy uda nam się to wszystko udźwignąć finansowo. Ale udało się zdobyć środki - mówi radny.
29.05. na uroczystej sesji Rady Miejskiej S. Borzyszkowski z rąk burmistrza Ryszarda Sylki otrzymał duży bukiet kwiatów w dowód uznania jego zasług dla gminy. Pan Stanisław z trudem ukrył wzruszenie. Kiedy potem o tym rozmawialiśmy, przyznał jednak, że ścisnęło mu gardło, a oczy zwilgotniały.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!