
Jak się okazuje układ sił w Radzie Gminy Kołczygłowy nie jest jeszcze pewny. Ważą się losy jednego mandatu.
Przypomnijmy, że w radzie gminy Kołczygłowy najwięcej osób obsadził Komitet Wyborczy Wyborców Gmina z Przyszłością wójta Artura Kalinowskiego. Co więcej, w II turze wyborów na wójta A. Kalinowski osiągnął aż 77-procentowe poparcie. Jednak jego grupa z 7 radnymi nie posiada samodzielnej większości w 15-osobowym składzie. pozostałych 5 radnych pochodzi z grupy KWW Zasługujemy na Więcej, w której kandydatką na wójta była Gabriela Nosińska. Dwóch weszło z KWW Wspólnie z Mariuszem Kosiorem i jeden z KWW Nasza Gmina związana z W. Kozłowskim.
Aby mogło rządzić ugrupowanie wójta, do zbudowania większości wystarczy mu tylko przekonanie jeszcze jednej osoby. Drugą opcją byłoby zbudowanie większości przez grupę Gabrieli Nosińskiej, która musiałaby zachęcić do współpracy minimum trzech radnych.
Ale sytuacja może się zmienić. - Pełnomocnik naszego ugrupowania złożył protest w trybie sądowym - mówi G. Nosińska. Chodzi o liczbę głosów w okręgu nr 3 w Kołczygłowach. Anna Jankowska z komitetu wójta otrzymała tam 51 głosów, a Marek Świderski z ugrupowania G. Nosińskiej o jeden głos mniej. - Jeżeli sąd uzna nasz protest za zasadny, to układ sił w radzie się wyrówna. Razem z ugrupowaniem wójta będziemy mieli po 6 radnych. Dopiero wtedy będziemy mogli usiąść do stołu i rozmawiać o ewentualnych koalicjach - mówi G. Nosińska.
- Nie prowadziłem oficjalnych rozmów z liderami. W przyszłym tygodniu będę rozmawiać z wszystkim radnymi - mówi A. Kalinowski, dodając: - Jestem gotowy do współpracy z każdym radnym bez względu na przynależność. Nie zakładam, aby w przyszłości radni głosowali wg. decyzji klubów. Liczę, że obejdzie się bez niepotrzebnych gierek. Przecież dla nas wszystkich najważniejsze jest dobro gminy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie