
Czy w gminie Bytów śmieci mieszkańców od przyszłego roku wywozić zacznie podległa jej spółka czy też, jak obecnie, dalej robić to będzie wynajęta firma?
Sprawa nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Do końca roku Bytów obowiązuje umowa z Elwozem. - Zastanawiamy się, czy możliwe jest tańsze rozwiązanie. Do ostatniego przetargu zgłosiła się tylko jedna firma. Stawki skoczyły wtedy o ponad 75%. Tymczasem pieniądze, które płacimy zewnętrznej firmie wywozowej to jeden z czynników, który odbija się potem na opłatach za śmieci, jakie uiszczają bytowiacy. Pomysł, by powołać własną jednostkę wywożącą, zgłaszali wcześniej radni i to zarówno opozycji, jak i koalicji rządzącej - wyjaśnia burmistrz Ryszard Sylka.
Decydując się na gminną firmę, naturalnym rozwiązaniem wydawałoby się powierzenie wywozu śmieci Zakładowi Zagospodarowania Odpadów w Sierznie. Przypomnijmy, że pakiet większościowy tej spółki należy do gminy Bytów. - To wymagałoby zwiększenia parku transportowego ZZO, a więc wydatków. Nie wiadomo, czy inni udziałowcy, którymi są okoliczne gminy, zgodzą się na takie dokapitalizowanie tej spółki, zwłaszcza że ona dziś potrzebuje niemałych pieniędzy na inne swoje sprawy. Poza tym niektóre gminy, jak Lipnica, już zdecydowały się na własne zakłady zajmujące się wywózką śmieci z ich terenu - mówi burmistrz.
W ratuszu rozważa się inną ewentualność. To Wodociągi Miejskie miałyby się dodatkowo zająć odbiorem śmieci. Gmina posiada już grunty przy miejskiej oczyszczalni ścieków w Przyborzycach, na których mogłaby powstać baza dla takiej działalności. Spółka w całości należy do gminy, więc Bytów nie musiałby się z nikim układać, podejmując decyzję o rozszerzeniu jej działalności. - Na razie nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Trzeba na chłodno rozważyć wszystkie za i przeciw. Ewentualne powierzenie Wodociągom nowego zadania wiązać się będzie z dużymi nakładami. Firma musi przecież zakupić cały sprzęt. No i jeszcze do tego doszłaby budowa bazy dla niego. Czy to będzie bardziej oszczędne rozwiązanie od zlecania wywozu śmieci podmiotowi zewnętrznemu, tego na razie nie wiemy - mówi R. Sylka. Właśnie z tego względu w najbliższym czasie ratusz chce zlecić analizę ekonomiczno-prawną. - Zwróciliśmy się w tej sprawie do kilku analitycznych firm. Liczę, że stosowną analizę jedna z nich przygotuje nam do końca kwietnia. Dopiero na jej podstawie zaczniemy się zastanawiać, czy gra jest warta świeczki. Jeżeli tak, będziemy mieli 8 miesięcy na dyskusję w gronie Rady Miejskiej, potem powołanie i zorganizowanie wywózki w ramach Wodociągów. Do końca roku bowiem obowiązuje umowa z Elwozem - wyjaśnia burmistrz.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!