Reklama

Czy kłusowniczej hydrze odrasta łeb?

13/03/2016 11:04

54-latek trzymał w domu narzędzia do kłusownictwa. Grozi mu 8 lat więzienia. Nie wiadomo, czy można go łączyć z grupą kłusowników, której istnienie w naszej okolicy sugerują myśliwi.
3.03. policjanci na prywatnej posesji w gminie Studzienice znaleźli niedozwolone przedmioty. - 54-letni mężczyzna posiadał 78 sztuk amunicji do broni palnej oraz 8 wnyków, służących do kłusownictwa - informuje pełniący obowiązki rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Bytowie, Jarosław Juchniewicz.
Amunicja i narzędzia przeznaczone do kłusownictwa zostały zabezpieczone przez mundurowych i będą dowodem w postępowaniu. Ich właściciela zatrzymano. Trafił do policyjnego aresztu. - Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Za nielegalne posiadanie amunicji oraz narzędzi służących do kłusownictwa grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności - dodaje J. Juchniewicz.
Czy zatrzymanie można łączyć z nasilającym się w ostatnim czasie kłusownictwem? Na razie nie wiadomo. W każdym razie w kole łowieckim Trop Bytów podejrzewają, że w naszych lasach znów dzieje się coś niedobrego. - Co jakiś czas odnajdujemy w lasach wnyki i ślady po nielegalnym odstrzale. Podejrzewamy, że na terenie powiatu działa uzbrojona grupa, która się tym zajmuje. Kiedyś podobna została zlikwidowana. Kłusowników ukarano. Teraz znowu powstaje, a jej działalność widać coraz częściej. Ludzie z naszego powiatu mówią myśliwym, że widać, jak ktoś nocami jeździ terenowymi autami po lasach, świeci długimi światłami, latarkami. Póki co nikogo za rękę nie złapaliśmy - tłumaczy Ryszard Klonowski. Jak twierdzi, utrudnieniem dla kłusowników była lekka zima. - Wolą zastawiać pułapki na śniegu. Wtedy mają lepszą widoczność. W tym roku jednak zima nie była biała, więc i szkód nie ma aż tak wiele. Mimo tego jakiś czas temu odnaleźliśmy 2 ranne jelenie. Ktoś je postrzelił i uciekł. Myśliwi musieli je dobić - tłumaczy prezes koła Trop, dodając: - Ustrzelone mięso sprzedają na „czarnym rynku”. Ludzie nieświadomi kupują je, nie wiedząc, że mogą zarazić się chorobami od nieprzebadanej dziczyzny.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do