
Członkowie Klubu Literackiego „Wers” 16.12. po raz ostatni w tym roku zebrali się w Bibliotece Miejskiej w Bytowie. Spotkanie miało świąteczny charakter. Literaci przedstawili swoje wiersze głównie dotyczące Bożego Narodzenia (część z nich prezentujemy niżej). Wspólnie odśpiewali kolędy, do których na gitarze przygrywał Jarosław Juchniewicz. Rozmawiano także na temat tradycji świątecznych, wspominano wigilię z czasów dzieciństwa. Nie zabrakło życzeń, dzielenia się opłatkiem, a także upominków.
Dachy nadziei
Kaszubska kołysanka
Nawet wszystkie dachy świata nie zastąpią
Sklepienia ubogiej stajenki
(Tam zawsze cud nowego radosnego życia)
I ani złoto kadzidło i mirra
Kiedy i w niebotycznych ilościach
I w dowolnej kolejności darowane
Nie zastąpią miłości Bożej na wskroś
Ludzkiej na sianie poczętej
Niechaj Gwiazda Betlejemska roznieca
zesłanie zgody pokoju dostatku na miarę
Człowieczeństwa
iskry rozsypie we wszystkie serca
Niech promieniują radością i dobrocią
Bóg się rodzi moc truchleje …
Zacieśnijmy krąg wokół ogniska nadziei
W kaszubskim Betowie naszym Betlejem
NIEZWYKŁYCH ŚWIĄT
w blasku Betlejem o magicznej porze
z nutą kolędy do waszych biegnę stron
z całego serca wraz z maleństwem bożym
składam życzenia najspokojniejszych świąt
niech choć przez chwilę spokój w duszy stanie
odejdą lęki nadzieja płonie wciąż
biały opłatek który się połamie
pozwoli doznać tajemniczości świąt
niech narodzony obudzi człowieka
wskrzesi w nim siłę reaktywuje moc
aby mógł każdy bliźniemu zaśpiewać
zdrowych beztroskich unikatowych świąt
Wieczór Wigilijny
Dookoła zmierzch zapada już
I błysnął gwiazdy blask
Za oknem śnieg, za oknem mróz
Wieczerzy nadszedł czas
Przy kominku, przy kolędzie
Wieczór wigilijny będzie
Na życzenia, na życzenia
Na życzenia czas
I czeka już wigilijny stół
Na choince świeczek blask
Za oknem śnieg, za oknem mróz
Wieczerzy nadszedł czas
Chleb z kolędą jest na sianie
I kukułka też na ścianie
Wita nas, wita nas
Wita wszystkich nas
W tą świętą noc, Betlejemską noc
Narodził się Pan Nasz
Za oknem ścieg, za oknem mróz
Wieczerzy nadszedł czas
Więc podzielmy się kolędą
Niechaj lepsze czasy będą
Z Bożych łask
Z Bożych dobrych łask
Boże Narodzenie
Wiosna minęła jako strzał z bata,
minęły echa przeżytego lata,
łzawa jesień odeszła w niepamięć
a do końca grudnia zostało dni siedem.
Urodziło nam się Dzieciątko Boże,
z początkiem zimy chłody na dworze,
otwórz więc Dziecinie gościnne bramy
gdy do wieczerzy wspólnej zasiadamy
- choć poraża grozą fala pandemii -
gwiazdy szukaj na niebie gdy się ściemni.
Co za moc!
A gdy się dobro na ziemi zaszkli
W spojrzeniach dłoni splecioną gwiazdą
Gdy się sercami musną westchnienia
Nim najdrobniejsze istoty zasną
Rozjaśni bieli skromny opłatek
Wszelkie ciemności w codziennym trudzie
Chwycą anieli skrzydła wigilii
Pokłon rozwiną przy sianku ludzie
W iskierkach nieba pieśni kolędy
Popłyną Dziecię utulić miło
I tak się stanie jakby od nowa
Pan się narodził przecież to było...
I niech się radość z wszystkimi cieszy
Jakby od nowa jak pierwszy raz
Chrystus się narodził
Miłość otwiera czas!
Łzy się przytulą w srebrzystej rosie
Zmarszczki osuszą drugiemu twarz
Pod puchem śnieżnym zasnęły swary
Wszelkie złośliwce uciekły w las
Tak w ten magiczny wieczór się dzieje
Od lat a jakby na nowo przecież
A gdzieś przez pola czerwony ludek
Zaspy przewraca i worek wlecze…
Święta
Krzątanina przedświąteczna,
choinka, prezenty,
świąteczny obrus,
sianko, opłatek, 12 potraw.
Świętujemy narodziny Jezusa
wśród kolęd, serdecznych życzeń.
Tradycyjnie powtarzamy to wszystko
by czas nie zamazał drogi powrotu do siebie,
do śnienia o szczęśliwych latach dzieciństwa
pełnych fantazji, ciszy i ciepła.
To czas wspominania
świętujących z nami przed laty.
To czas wybaczania i pojednania.
mit i byt
„taka jest wolność trzeba znowu
wymyślać i obalać bogów”
Zbigniew Herbert
między gęstymi gajami oliwnymi
zboczami obfitującymi w winogrona
w koronach wytopionych przez słońce
w szatach skrojonych z lazuru nieba
przemierzali płodną ziemię bogowie
ze sprośnym wzrokiem
i oślinionymi ustami
w orgiach chędożyli z uroczymi niewiastami
płodząc herosów
strażników Olimpu
gdzieś na uboczu
bez rozgłosu
bicia w bębny
szumnych fanfar
tak by nie ściągać prujących ciało mieczy
pilnujących utrwalonego stanu rzeczy
na marginesie dodam że to się nie udało
gdyż doszło do rzezi niewiniątek
Ten Który Jest
w łonie kobiety złożył siebie
nie tylko czuł się lecz stał się człowiekiem
ojczym w milczeniu chował dziecię
w którym toczyła się krew dana w ofierze
Syn w Ojcu Ojciec w Synu
poznał swój obraz
w kościstej ramie powleczonej ciałem
w obliczu powszednich dni
z uwielbienia magicznych sztuczek
jak rozmnożenie chleba i ryb dla głodnej gawiedzi
jak przemiana wody w najlepsze z win na weselu
jak uzdrowienie skazanych na cierpienie przez NFZ
jak przywrócenie do świata żywych przyjaciela Łazarza
ogłoszony jedynym Królem
wydany za wpłatę na konto
w ręce państwowych służb
za sprawą knowań kapłanów
przez aklamację wyznawców
skazany na zagładę
dzieci dzieła Stworzyciela od dwóch tysiącleci
na pamiątkę
wbijają gwoździe w solidny krzyż
potem ostrzem sprawdzają czy bije serce
dobrze się przy tym bawiąc
a ja mam wierzyć że nie jesteś mitem
opisaną szczegółowo legendą
ani jawą podczas kolacji w moim Emaus
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!