
Gabriela Reca uszyła ubranie dla młodego wokalisty, który już zdobył światową sławę. - Zgłosiła się do mnie pani z fanklubu Dimasha Kudaibergena. Jechała na zlot jego fanów i chciała zabrać dla niego coś z Polski, konkretniej kaszubski kabat - mówi tuchomska hafciarka. Stroje z jej pracowni trafiły chyba niemal w każdy zakątek świata.
Więcej w papierowym wydaniu "Kuriera Bytowskiego".
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!