
Pozbądź się szkodliwego eternitu. Pomagają w tym bytowskie gminy. W Tuchomiu i Czarnej Dąbrówce w tym roku z dachów zniknie w sumie ponad 200 t tego niebezpiecznego dla zdrowia materiału.
Do ub.r. to starostwo powiatowe pośredniczyło w pozyskiwaniu dofinansowania do demontażu i utylizacji materiałów niebezpiecznych. W tym na swoje barki wzięły to gminy. W Tuchomiu trwa właśnie druga tegoroczna edycja. - Część eternitu już została zabrana. Mieszkańcy praktycznie za darmo mogli się pozbyć kłopotliwego materiału. Właściciel musiał dopłacić z własnej kieszeni tylko w przypadku, gdy źle wyszacował ilości eternitu na swoim dachu. Jeżeli w rzeczywistości materiału było więcej niż zadeklarował, sam musi zapłacić za różnicę - mówi Jerzy Lewi Kiedrowski, wójt Tuchomia. W ramach pierwszej edycji mieszkańcy zgłosili chęć pozbycia się ponad 32 t eternitu, który został wcześniej zdemontowany i zalegał na podwórkach. Kolejne 25 t zostało zdemontowane ze starych dachów przez wyspecjalizowaną firmę. - Na podwórko przyjechało kilku panów. Poprzebierali się w białe stroje i przystąpili do demontażu płyt eternitowych z dachu naszego domu. Po ok. 2 godz. było po wszystkim. Eternit został ułożony na paletach i zabezpieczony folią. Kilka dni później przyjechał samochód, który wszystko zabrał - opowiada mieszkanka Modrzejewa, która przy tej okazji przeprowadziła remont dachu. W sumie azbest usunięto z 27 nieruchomości. Jego demontaż, transport i utylizacja pochłonęły ponad 31 tys. zł. Dofinansowanie w formie dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wyniosło 28 009,00 zł, a wkład budżetu gminy nieco ponad 3 tys. zł. Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem, dlatego przystąpiono do kolejnej. Do końca listopada z terenu gminy Tuchomie ma zniknąć kolejne 30 t szkodliwego materiału. Koszt to blisko 15 tys. zł, z czego dotacja WFOŚiGW wyniesie ponad 10 tys. zł. - Na naszym terenie zostało już niewiele eternitu. Od kilku lat zachęcamy mieszkańców do korzystania ze wsparcia - mówi J. Lewi Kiedrowski.
W tym roku akcję usuwania wyrobów azbestowych zakończyła też Czarna Dąbrówka, gdzie eternit zalega na wielu obiektach popegeerowskich. Udało się zabezpieczyć i wywieźć do utylizacji ponad 120 t płyt, które pokrywały tam blisko 8 tys. m2 dachów na ponad 60 obiektach. Kosztowało to ponad 51 tys. zł, z czego dotacja WFOŚiGW wyniosła ponad 38 tys. zł. - Nowy program nie był tak korzystny finansowo, dlatego nie przystąpiliśmy do kolejnej edycji. Będziemy jednak śledzić konkursy i szukać możliwości pozyskania wsparcia do unieszkodliwienia eternitu, aby ułatwić mieszkańcom sfinansowanie demontażu kolejnych pokryć dachowych - zapowiada Jan Klasa, wójt Czarnej Dąbrówki.
Przypomnijmy, że właściciele nieruchomości, na których zalega eternit, na jego usunięcie i utylizację mają czas do 2032 r.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie