Reklama

Gmina Czarna Dąbrówka przed sądem walczy o stare zasady segregacji śmieci

24/02/2021 17:20

Gmina Czarna Dąbrówka chce walczyć w sądzie o utrzymanie do 2023 r. starych zasad segregacji śmieci, czyli bez dodatkowej zbiórki bioodpadów. - Robimy to dla dobra portfeli mieszkańców - tłumaczy Joanna Parszewska, pełniąca obowiązki sekretarza Urzędu Gminy w Czarnej Dąbrówce.

Po wejściu w życie nowych przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku od początku 2020 r. we wszystkich gminach powinna rozpocząć się segregacja nowej frakcji. Obok pojemników na śmieci zmieszanych, plastiki, papier i szkło mieszkańcy mieli dostawić brązowe na bioodpady. Obok korzyści dla środowiska w postaci zmniejszenia masy śmieci zmieszanych trafiających na składowisko przybyło kosztów związanych z dodatkową zbiórką i transportem. Chcąc je ograniczyć, samorządy korzystały z możliwości odsunięcia wprowadzenia nowej frakcji, do czasu zakończenia obowiązującej umowy z operatorami, które nie przewidywały zbiórki biośmieci. Ostatecznie część gmin rozpoczęła ją dopiero w tym roku. Wyjątkiem jest Czarna Dąbrówka, która wciąż próbuje uniknąć związanych z tym wyższych kosztów.

- Pod koniec 2019 r. podpisaliśmy umowę z Elwozem na trzy lata. Do końca 2023 r. nie uwzględniliśmy w niej zbiórki bioodpadów. Zależy nam, aby tak zostało, bo wprowadzenie dodatkowej frakcji zmusiłoby nas do podniesienia opłat mieszkańcom. Tylko w ten sposób system mógłby się zbilansować - tłumaczy J. Parszewska. Przed ponad rokiem zastrzeżenia do stosowanych przez gminy rozwiązań i systemów naliczania opłat zgłosiła prokuratura. Do ich korekty przywołanych zostało kilka naszych samorządów. Czarna Dąbrówka postanowiła dochodzić swoich racji przed sądem. Na najbliższej sesji radni zdecydują o skierowaniu skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

- Prokurator miał uwagi do naszego regulaminu. Np. do zwrotu „co najmniej”, a nie wskazywania wprost, w przypadku częstotliwości odbierania odpadów. Chcieliśmy w ten sposób dostosować się do faktycznych potrzeb mieszkańców. Wcześniej nie kwestionował tego nadzór wojewody. Innego zdania był prokurator. Ne zgadzamy się z nim, jeśli chodzi o zapisy dotyczące częstotliwości zbiórki i podziału na frakcje. Ustawa nałożyła nowe zobowiązania, ale wcześniej zawarliśmy inne w umowie z operatorem, który odbiera od nas odpady dla mieszkańców. Każda zmiana spowodowałaby wzrost kosztów i co za tym idzie wyższe opłaty dla mieszkańców. Wojewódzki Sąd Administracyjny przyznał nam rację w niektórych kwestiach, ale w najważniejszych dla nas sprawach orzeczenie było negatywne. Teraz chcemy złożyć skargę kasacyjną do NSA, aby utrzymać dotychczasowe zasady do końca obowiązywania umowy, czyli do 2023 r. Uważamy, że podpisując umowę z Elwozem w 2019 r., zrobiliśmy to zgodnie z ówczesnymi przepisami - mówi J. Parszewska.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do