
Nocny alarm, poznawanie sprzętu strażackiego, spotkania i wykłady, a do tego zajęcia z bronią. 24 członków młodzieżowych drużyn pożarniczych z Lipnicy i Tuchomia wzięło udział w specjalnym zimowisku.
6-7.02. w Tuchomiu na zimowisku spotkali się młodzi strażacy w wieku 12-16 lat. - Od kilku lat ściśle współpracujemy z OSP w Lipnicy. Wzajemnie odwiedzamy się przy okazji organizacji różnego rodzaju szkoleń - mówi Damian Chamier Gliszczyński, naczelnik OSP w Tuchomiu, dodając: - Teraz zależało nam także na integracji młodych. Coroczne spotkania w ramach zawodów to zbyt mało, by się poznali i złapali strażackiego bakcyla.
Pierwszego dnia uczestnicy dowiadywali się o gaszeniu pożarów, ratownictwie technicznym, a także pierwszej pomocy. Wieczorem odbyło się ognisko z kiełbaskami. Choć aura nie rozpieszczała, to nikt nie narzekał. W nocy młodzież obudziła strażacka syrena. Alarm wzywał do pożaru w tuchomskiej szkole. Podzieleni na drużyny musieli wykonać określone zadania, jak ugaszenie ognia, ewakuację poszkodowanej osoby. - Zależało nam na sprawdzeniu, ile zapamiętali z tego, czego uczyli się wcześniej. Pod tym kątem dobieraliśmy także ćwiczenia, które mieli wykonać w szkole - mówi D. Chamier Gliszczyński.
Następnego dnia po porannej przebieżce wokół Tuchomia i samodzielnie przygotowanemu śniadaniu uczestnicy zimowiska udali się na strzelnicę w Zespole Szkół. Spotkali się tam z instruktorem strzelań policyjnych z komendy w Bytowie. Pokazał, z jaką bronią na co dzień pracują funkcjonariusze. Młodzi doskonalili celność, korzystając z wirtualnej strzelnicy. Na temat czadu i konieczności czyszczenia kominów rozmawiali z kominiarzem.
Zimowisko zakończyło się 7.02. W wakacje młodzi strażacy na podobne spotkanie i ćwiczenia pojadą do Lipnicy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie