
Studenci z Mauritiusu, Chin i Brazylii odwiedzili bytowski ogólniak. Przez tydzień opowiadali o swoich krajach i poznawali nasze obyczaje.
Przyjazd zagranicznej młodzieży do Bytowa był możliwy dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Aiesec przy Uniwersytecie Gdańskim. - To organizacja, która zrzesza studentów z całego świata. W ramach wolontariatu organizuje im wyjazdy do różnych krajów. W ten sposób poznają nowe miejsca i opowiadają o zakątkach, z których sami pochodzą - mówi nauczycielka angielskiego z bytowskiego ogólniaka, Danuta Uchmanowicz.
Gian Carlo z Brazylii, Winne z Chin oraz Yashvi z Mauritiusu przyjechali do Bytowa 2.02. Zamieszkali u naszych rodzin, u których mogli spróbować polskiej kuchni i poznać zwyczaje. My spotkaliśmy ich w miniony czwartek. W ciągu dnia prowadzili zajęcia dla uczniów ogólniaka. - Uczyliśmy naszych tradycyjnych tańców. Sporo rozmawiamy o krajach, z których przyjechaliśmy. Są dosyć oddalone i egzotyczne. Wasza młodzież chce się dużo dowiedzieć, zresztą tak jak i my. To nasz pierwszy przyjazd do Polski. Jesteśmy zauroczeni - opowiada Gian Carlo. Zagranicznych gości szczególnie zachwyciła... pogoda. Nie przyzwyczajeni do chłodu i śniegu starali się z niego korzystać jak najwięcej. - Byliśmy na łyżwach, to niesamowite - opowiadała z zachwytem Yashvi. Z kolei Winne była pod wrażeniem jednej z bytowskich stadnin koni. Widziała taką pierwszy raz. W jej kraju są one niespotykane. - Bardzo się cieszę, że mieliśmy okazję gościć u siebie tych ludzi. Już nawiązaliśmy kontakty i pozapraszaliśmy się na przyszłość - mówi Michał Szewczuk z bytowkiego ogólniaka.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie