
Strażacy z Niezabyszewa obawiają się, że nowe skrzyżowania po remoncie krajówki utrudnią im prowadzenie akcji. - Po przebudowie trudno będzie przejechać większym wozem gaśniczym - mówi Franciszek Szyca, kierowca OSP w Niezabyszewie.
- Przy okazji remontu drogowcy przebudowali prawie wszystkie skrzyżowania. Założono wysokie krawężniki i zrobiono ciasne zakręty. M.in. na Płotowo trudno nam będzie zjechać z krajówki. Mamy Stara z napędem na dwie osie. Tak dużym samochodem skrzyżowanie trzeba będzie brać na trzy razy - mówi Franciszek Szyca. Zarządca drogi przekonuje, że nowy kształt skrzyżowań odpowiada wszystkim normom. - Krawężniki teraz wystają, bo zaplanowano wylanie dwóch warstw asfaltu. Po zakończeniu prac ich wysokość nie przekroczy 12 cm, a na zjazdach 2 cm. Przy okazji remontu korygujemy też skrzyżowania, bo nie mają odpowiednich kształtów. Po korekcie promienie będą miały od 8 do 10 m, dlatego żaden z samochodów nie będzie tam miał problemów. Wcześniej w taki sam sposób przebudowaliśmy skrzyżowania w Kramarzynach i Tuchomiu i nikt nie zgłaszał uwag - mówi Wiesław Repiński, kierownik kościerskiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!