
Dziś rano ze stacji Shell w Udorpiu wyruszyła kawalkada aut bloku wschodniego na 600-kilometrową eskapadę. Celem muzeum motoryzacyjne DDR w Dargen na wyspie Uznam.
- Ponad rok temu byłem w muzeum motoryzacyjnym DDR w Dargen na wyspie Uznam. Na wyjazd grupowy w to miejsce przyjaciół z ekipy Leno w przódk nie musiałem długo namawiać. Żadne busy ani autobus nie wchodził w grę. Musieliśmy wybrać się tam swoimi maluchami, trabantami, wartburgami i innymi autami bloku wschodniego – mówi Bogdan Adamczyk, inicjator Kaszubskiego Rajdu Pojazdów Bloku Wschodniego Leno w przódk (odbyły się dwie edycje imprezy: w 2023 i 2024 r.).
Planując wyjazd na Uznam, grupa pasjonatów aut bloku wschodniego z Bytowa i okolic nie traciła czasu na sprawy organizacyjne. - Po prostu się skrzyknęliśmy. Każdy sobie sam „ogarnął" nocleg w Świnoujściu. Będziemy spać w różnych częściach miasta – mówi Bogdan Adamczyk. Ekipa Leno w przódk wyjechała w sobotę 12 października o godz. 8.00 spod stacji Shell w Udorpiu. W Świnoujściu miała pojawić się o godz. 14.00. Tam na parkingu przy ul. Jachtowej zaplanowany był dwugodzinny postój, by mieszkańcy miasta i turyści mogli obejrzeć auta i porozmawiać z ich właścicielami. Następnego dnia rano (niedziela) w planach było zwiedzanie największego muzeum poświęconego życiu w dawnej Niemieckiej Republice Demokratycznej (DDR). Wśród pojazdów dawnego bloku wschodniego zgromadzonych w Dargen są także auta z Polski, w tym Kleiner – jak Niemcy nazywali malucha, czyli Fiata 126p.
Powrót do Bytowa tego samego dnia wieczorem.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie