
Bytowscy Kresowianie nie zapominają o swoich rodakach na Litwie. Spotykają się z nimi oraz pomagają jednej z tamtejszych szkół.
- W szkole w podwileńskiej Suderwie gościliśmy dwa lata temu. Widzieliśmy, czego im brakuje, więc zdecydowaliśmy się im pomagać - mówi prezes bytowskiego Oddziału Kresowian przy Towarzystwie Przyjaciół Wilna i Grodna w Słupsku, Eugeniusz Brzozecki. W ub.r. do placówki posłali dwa rzutniki do pracowni komputerowej oraz trochę chemii gospodarczej. Tym razem o przekazanie darów zwrócili się do szerszego grona. W dniach 13-14.05. w czterech bytowskich marketach stanęli harcerze i przedstawiciele Oddziału Kresowian, by zbierać chemię gospodarczą i kosmetyki. - Hojność bytowiaków przeszła nasze najśmielsze oczekiwania - mówi E. Brzozecki. W ubiegłym tygodniu pojechało na Litwę ok. 400 kg rozmaitych płynów do czyszczenia, prania, mycia, proszków. - Sponsor indywidualny przekazał też papier do drukarek, ksero. Pani dyrektor szkoły Teresa Młyńska była zachwycona i gorąco dziękowała. Stwierdziła, że samego papieru starczy szkole na rok - dodaje E. Brzozecki. Wtedy bytowiacy zorganizują kolejną zbiórkę. - Pieniądze na prowadzenie 10-klasowej szkoły daje państwo, ale starcza tylko na pensje. Tymczasem placówka się rozwija. Jesienią za pieniądze litewskiego rządu dobudowano do niej przedszkole, które wyposażyła z kolei Wspólnota Polska. My wspomogliśmy ich teraz chemią gospodarczą, papierem - dodaje prezes Oddziału Kresowian.
Kilka dni przed wyjazdem na Litwę bytowiacy gościli ponad 30-osobową grupę dyrektorów i nauczycieli innych polskich placówek działających nad Niemnem. - Jak co roku przyjechali do nas na biesiadę kresową. Przy okazji spotkali się z prowadzącymi Bytowskie Towarzystwo Oświatowe. Rozmawiano m.in. o wymianie młodzieży - dodaje E. Brzozecki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!