
Czy gmina Bytów stworzy własne procedury pogrzebowe dzieci nienarodzonych oraz miejsce pochówku ich szczątków? Póki co sprawą zajmują się komisje Rady Miejskiej.
Wniosek z takim pomysłem jeszcze w czerwcu złożył do ratusza ks. Robert Kierbic z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej. „(...)Gdy prawa do pochówku zrzekają się najbliżsi i żadna inna osoba nie deklaruje woli sprawowania pogrzebu, obowiązek ten spoczywa na gminie właściwej ze względu na miejsce zgonu. Postępowanie jest tutaj analogiczne do tego, jakie stosuje się w przypadku zmarłych osób bezdomnych o nieustalonej tożsamości. Co jednak z utraconymi dziećmi, których rodzice ani inne bliskie osoby nie decydują się na odebranie ciała i sprawienie pogrzebu? Nie wszyscy wiedzą, że prawo jednoznacznie nakazuje przeprowadzenie godnego pochówku każdego człowieka, także dziecka, które zmarło przed narodzeniem i to bez względu na czas trwania ciąży. Oznacza to, że nawet w przypadku, gdy do poronienia doszło na najwcześniejszym etapie ciąży - zwłoki dziecka należy pochować zgodnie z taką samą procedurą i standardami, jakie stosuje się wobec wszystkich zmarłych. Zgodnie z prawem, w żadnym wypadku nie może dojść do uznania szczątków (zwłok) dziecka za odpady medyczne... Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 7 grudnia 2001 r. w sprawie postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi mówi, iż »za zwłoki uważa się ciała osób zmarłych i dzieci martwo urodzonych bez względu na czas trwania ciąży«. Zwłoki dziecka martwo urodzonego winny być otaczane należną czcią i szacunkiem. Właściwe postępowanie z tymi zwłokami jest podkreśleniem godności ludzkiej, ale też wyrazem współczucia i szacunku dla smutku rodziców, którzy utracili dziecko(...)” - napisał ks. R. Kierbic.
Sprawą 3.09. zajęła się komisja skarg i wniosków Rady Miejskiej. - Urząd Miejski ma obowiązek pochowania dzieci nienarodzonych, jeśli tego nie zrobili rodzice. Obecnie takie pochówki odbywają się w Lęborku i Kościerzynie - wyjaśniał obecny na posiedzeniu wiceburmistrz Mateusz Oszmaniec, dodając, że ratusz zwrócił się już do bytowskiego szpitala z pytaniem o liczbę dzieci nienarodzonych oraz związane z nimi procedury. - Bez względu na wiarę lub jej brak pewne wartości pozostają uniwersalne. Od rodziców powinno zależeć, w jakiej formie ma odbyć się pogrzeb. Niezależnie, czy będzie on świecki, czy religijny. Szacunek należy się każdemu martwo urodzonemu dziecku - mówił radny Bogdan Adamczyk, przewodniczący komisji. Jednogłośnie poparła ona pomysł, by w Bytowie stworzyć stosowne procedury i miejsce pogrzebowe.
Teraz wniosek ks. R. Kierbica trafi do innych komisji rady.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!