Reklama

Cassubia Cantat bez publiczności, koncertu finałowego, a online

24/10/2020 14:26

W ten weekend miał odbyć się Festiwal Cassubia Cantat. Po raz pierwszy jednak bez publiczności i koncertu finałowego.

- Wpłynęło w sumie 13 zgłoszeń. To największa liczba jak do tej pory. Z jednej strony bardzo się cieszę, z drugiej zaś, ze względu na epidemię, pozostaje wiele nowych kwestii do rozwiązania - mówi Jaromir Szroeder, organizator Festiwalu Cassubia Cantat. Stąd nie przewidziano koncertu finałowego, a występy miały się odbyć bez publiczności. Uczestnicy z kolei w umówionych godzinach mieli występować przed jurorami, tak by nikogo nie narażać. Ostatecznie jednak zrezygnowano i z tej formy. - Wszystko szybko się zmienia. Postanowiliśmy, że w tym roku muzycy nagrają i prześlą do nas przygotowane przez siebie utwory - wyjaśnia J. Szroeder. W tym roku swój udział zapowiedziały m.in. bytowski chór Złoty Kłos, a także tuchomski Sami swoi. Nie zabraknie i parchowskich Modraków. Poza nimi Grzegorz Wantoch Rekowski z zespołem oraz Drążkowscy z Łąkiego. Oprócz naszych reprezentantów artyści przyjadą z Redy, Nowego Dworu Gdańskiego, Szczecina, Warszawy i Torunia.

Tak jak w poprzednich edycjach pojawi się pokonkursowa płyta. - Na jednej znajdą się zgłoszone utwory. Na drugiej zaś Mateusz i Maciej Rychli wykonają pieśni znajdujące się na krążkach „Cassubia Incognita” i „Cassubia Incognita Novum”. Dodatkowo opatrzone zostaną komentarzem etnomuzykologicznym Macieja Rychłego - mówi J. Szroeder. Płyta powinna ukazać się jeszcze w tym roku. Dostępna będzie w formie tradycyjnego krążka w bytowskim muzeum, a także na jego stronie internetowej.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do