
Burmistrz Bytowa Ryszard Sylka w rozmowie z nami mówi o nowych przepisach dotyczących dofinansowania rezygnacji z kotłowni na węgiel w gminie Bytów.
„Kurier Bytowski”: W ubiegłym tygodniu Rada Miejska zatwierdziła zasady wsparcia dla tych, którzy zdecydują się na zmianę ogrzewania na mniej uciążliwe. Ma ono ruszyć w przyszłym roku. To 4 tys. zł dla indywidualnych kotłowni i 15 tys. zł dla wielorodzinnych.
Ryszard Sylka: Chcę przypomnieć, że nie jest to pierwsze działanie naszej gminy, w którym staramy się polepszyć stan powietrza. Jeszcze w latach 90. XX w. ówczesne władze miejskie wspierały rozbudowę sieci gazowej w Bytowie, tłumacząc to walką o czyste powietrze. Z kolei kilka lat uczestniczyliśmy w programie samorządu województwa pomorskiego, polegającym na dofinansowaniu wymiany kotłów węglowych na te o niższej emisji. My z miejskiej kasy do każdego ze swoich środków dopłacaliśmy 1,5 tys. zł. W sumie dzięki temu udało się zainstalować grubo ponad 200 nowych kotłów, pomp ciepła... Tu warto przypomnieć o ubiegłorocznych badaniach powietrza w Bytowie.
Wyniki najgorsze nie były...
Z tym że bywają u nas dni, w których przekraczane są normy i to dosyć znacznie. Nie tylko jest to uciążliwe, bo zwyczajnie nie chce się otwierać okien, ale przede wszystkim szkodzi naszemu zdrowiu. Co ważne, rośnie świadomość bytowiaków w tym względzie.
Podczas uchwalania dotacji przez Radę Miejską nie obeszło się bez krytyki. Radny Tomasz Franciszkiewicz proponował, by zwiększyć limity dla beneficjentów. Np. dla indywidualnych kotłowni miałyby one sięgać do 5 tys. zł i 20 tys. zł dla wspólnot. Radny tłumaczył, że dzięki temu dotacje byłyby bardziej atrakcyjne i relatywnie na podobnym poziomie jak te przydzielane w ostatnich latach.
Trudno się z tym nie zgodzić. Ale 4 tys. zł też jest przecież atrakcyjne i mam nadzieję będzie dostateczną zachętą, by zamienić źródło ciepła z zasilanego węglem na mniej uciążliwe dla środowiska, mniej szkodliwe dla bytowiaków. Proszę sobie policzyć. W przyszłorocznych wydatkach gminy Bytów będę proponował zapisanie 400 tys. zł na dotacje do wymiany pieców. Jeżeli tę kwotę podzielimy przez 4 tys. zł, wsparcie trafi do 100 zainteresowanych, gdyby przez 5 tys. zł, jak chciał radny Franciszkiewicz, trafiłoby do 80. To o 20 dymiących kominów mniej. Rachunek jest prosty. Chcę też podkreślić, że przecież nie wszyscy muszą korzystać z tego naszego programu. Osoby uboższe mogą wnioskować o pomoc z rządowego „Czyste powietrze”. Tam dotacja sięga nawet do 90% i to na znacznie więcej niż tylko wymianę kotła i rozprowadzenie instalacji. W każdy piątek dwoje naszych urzędników w ratuszu, którzy zostali specjalnie przeszkoleni, przyjmuje petentów zainteresowanych tym programem i udziela informacji, jak poprawnie przygotować wniosek.
Wróćmy do wsparcia gminnego. Co trzeba zrobić, by skorzystać z miejskiej dotacji?
Należy złożyć pisemny wniosek, podkreślam - pisemny. Będziemy je przyjmować od marca przyszłego roku. Wzory druków znajdą się na naszej stronie internetowej. Zdecyduje kolejność złożenia dokumentów.
A co, jeżeli ktoś znajdzie się poza listą tych, którzy w 2020 r. otrzymają wsparcie? Taki wniosek zostaje wpisany do rejestru i przeniesiony na kolejny. Nie trzeba go będzie powtarzać.
Ale trzeba będzie też poczekać z wymianą kotła czy podłączeniem do miejskiej ciepłowni…
Tak, bo zgodnie z przyjętym regulaminem najpierw należy podpisać z nami umowę, a dopiero potem brać się do wymiany urządzeń. My pieniądze z miejskiej kasy wypłacimy po rozliczeniu, które musi nastąpić najpóźniej w listopadzie.
Jednak czy miejski program będzie kontynuowany w 2021 r. i następnych latach, tak by skorzystali z niego również ci, którzy nie załapią się w przyszłym roku?
To będzie zależało od Rady Miejskiej, ale sądzę, że tak, bo taka jest wola radnych. Co prawda nie mamy dokładnych szacunków, ile węglowych kotłowni jeszcze działa, ale możemy być pewni, że jest ich co najmniej ponad tysiąc w całej gminie. Jest więc co robić. Tym bardziej że o dotacje będzie można się starać również na wymianę pieców w budynkach niemieszkalnych, tzn. handlowych, usługowych itd.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Przed dwoma laty skorzystaliśmy z dofinansowania,opłacało się zmieniłem piec przebudowalem całe pomieszczenie grzewcze . Dostaliśmy dofinansowanie choć do końca w to nie wierzyłem . Opłacało się stary piec miał już końcówkę to był dobry moment.