
Aż 191 instalacji odnawialnych źródeł energii przybędzie w tym roku gminie Borzytuchom. To najdroższe przedsięwzięcie z tegorocznego budżetu.
W tym roku dochody gminy Borzytuchom zaplanowano na blisko 21 mln zł. - Co roku kwota ta rośnie. Gdy zaczynałem pracę na fotelu wójta, dochody wynosiły ok. 11 mln zł. Wpływ na to ma wiele czynników - mówi Witold Cyba, wójt Borzytuchomia. Jednym z nich jest wzrost liczby mieszkańców, a co za tym idzie choćby odpisów z tytułu udziału w podatku dochodowym. - W 2010 r. mieszkańców gminy mieliśmy 2,8 tys. Teraz jest nas 3,3 tys. osób - mówi wójt.
W 2020 r. najwięcej, 6,4 mln zł, trafi na gminną oświatę. Borzytuchom to jeden z nielicznych samorządów, który nie dokłada do szkół do subwencji oświatowej. - W latach ubiegłych pozwoliła zaspokoić wszystkie potrzeby. Mamy nadzieję, że nie będziemy musieli w trakcie roku nic dorzucać - mówi W. Cyba.
32% wszystkich wydatków trafi na inwestycje. Największa tegoroczna związana jest z instalacjami OZE. Szacuje się, że ponad 3,8 mln zł pochłonie montaż 121 kolektorów słonecznych, 40 paneli fotowoltaicznych, 19 kotłów na biomasę i 11 pomp ciepła. - Ze wsparcia Regionalnego Programu Operacyjnego skorzysta 160 naszych mieszkańców. W ramach tego samego projektu energia słoneczna zasili też hydrofornię i oczyszczalnię w Borzytuchomiu. Projekt miał być zrealizowany w ub.r., ale z przyczyn proceduralnych się nie udało. Program funkcjonalno-użytkowy napisaliśmy trzy lata temu, jeszcze przed ogłoszeniem wyników naboru z RPO. Dokumentacja się zdezaktualizowała, bo technologia poszła do przodu. Za 70 tys. zł dla naszych trzech gmin wykonujemy nową. Chcemy, aby mieszkańcy otrzymali najlepsze możliwe instalacje. Myślę, że na początku lutego uda nam się ogłosić przetarg. W marcu podpiszemy umowę z firmą i ruszy montaż - mówi W. Cyba.
Samorząd przygotowuje się też do rozbudowy i modernizacji sieci wodno-kanalizacyjnej. - Mamy już nową stację uzdatnia w Borzytuchomiu i Osiekach. Teraz czeka nas kolejna taka inwestycja w Dąbrówce. Koszt wymiany urządzeń szacujemy na ok. 1,5 mln zł. Przygotowujemy wniosek o wsparcie do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich - zapowiada W. Cyba.
Za 1 mln zł, przy wsparciu Funduszu Dróg Samorządowych, gmina chce przebudować drogę w Struszewie. - Znaleźliśmy się na wstępnej liście. Dlatego jesteśmy dobrej myśli - mówi wójt Borzytuchomia. Za 200 tys. zł powstanie odcinek w centrum Niedarzyna. - Obie te drogi zostaną wykonane z polbruku, co ułatwi odtworzenie nawierzchni, gdy pojawi się potrzeba budowy kanalizacji czy podłączenia wodociągu - mówi W. Cyba.
Jak co roku gmina Borzytuchom stara się o dofinansowanie z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych. - W tym roku pod uwagę bierzemy odcinek w kierunku wybudowań Chotkowa albo w Krosnowie na drodze w kierunku Jutrzenki. W budżecie chcemy na to przeznaczyć 200 tys. zł - mówi W. Cyba. Oprócz tego kilka mniejszych inwestycji drogowych wartych łącznie blisko 50 tys. zł zaplanowano w funduszach sołeckich. - Ze strony mieszkańców wciąż jest duże zainteresowanie kolejnymi latarniami. W tym roku lampy chcemy postawić m.in. w Struszewie, Jutrzence, Niedarzynie, Krosnowie, Osiekach i Borzytuchomiu - mówi W. Cyba. Gmina na ten cel zamierza wydać ok. 80 tys. zł.
Samorząd zapłaci też za dokumentację, z myślą o inwestycjach w przyszłych latach. - Chcemy m.in. sfinansować projekty dróg z Niedarzyna do Borzytuchomia. W większości odcinek jest już pokryty płytami jumbo, teraz chcemy go dokończyć. Podobne prace wykonamy w Dąbrówce, na drodze za boiskiem. Czekamy też na kolejny nabór wniosków do PROW-u. Dzięki wsparciu planujemy przebudować ul. Szkolną w kierunku na Osieki. Przy okazji zagospodarujemy teren wcześniej planowany na gminne targowisko. Widzimy, że tego typu małe ryneczki za bardzo się nie przyjęły, więc myślimy o przeznaczeniu tego miejsca na duży parking. Pojawi się też miejsce, gdzie dzieci będzie można bezpiecznie wysadzić - zapowiada W. Cyba. 40 tys. zł gmina w tym roku przeznaczy na projekt gminnego przedszkola połączonego ze żłobkiem. Kontynuowana będzie też budowa zaplecza na boisku w Borzytuchomiu. - Piłkarze i działacze naszego klubu stwierdzili, że kontenery już im nie wystarczają. Chcą przebieralni z prysznicem. Inwestycja kosztowałaby kilkaset tysięcy, ale sportowcy zadeklarowali, że zrobią wszystko we własnym zakresie. Potrzebują tylko materiałów. Do tej pory udało się już dość dużo zrobić, dlatego w tym roku na ten cel przeznaczyliśmy kolejne 50 tys. zł, z czego 15 tys. pochodzi z funduszu sołeckiego - mówi W. Cyba. Wójt liczy też na ciąg dalszy przebudowy trasy wojewódzkiej 209 od Borzytuchomia do Suchorza. - Jesteśmy zadowoleni, że wreszcie jeździmy do Bytowa w ludzkich warunkach. Może zbyt głębokie pobocza powodują niepokój, ale z drugiej strony jeździmy wolniej. Jednak trochę czujemy się zapomniani, jeśli chodzi o projekt. Zakończono go na wjeździe do Borzytuchomia, nie ustalając wysepki spowalniającej ruch. Tłumaczono, że takie miejsce musi być oświetlone. Mimo że wskazaliśmy możliwość przyłączenia do naszej skrzynki energetycznej, nie zrobiono tego, poprzestając na wymalowaniu miejsca wyłączonego z ruchu. Aby ograniczyć prędkość, dołożyliśmy 20 tys. zł do radarowego wyświetlacza prędkości. Mam nadzieję, że kolejny etap przebudowy znacznie poprawi nie tylko bezpieczeństwo, ale i estetykę naszej miejscowości. Liczymy, że inwestycja zostanie wpisana do strategii rozwoju województwa pomorskiego i prace ruszą najpóźniej w latach 2021-2022 - mówi W. Cyba.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!