Kończy się termin składania deklaracji śmieciowych, a wciąż ok. 1 tys. mieszkańców gminy Bytów nie wywiązało się z tego obowiązku.
Kilka tygodni temu pisaliśmy o skargach bytowiaków m.in. na kolejki i ciasnotę przed jedynym biurem, w którym przyjmowano dokumenty. Po tym jak na parterze głównego budynku Urzędu Miejskiego otworzono kolejny punkt przyjmowania deklaracji kolejki zniknęły. W ostatnich dniach zainteresowanie ich składaniem spadło. - Kolejek już nie ma. Codziennie przyjmujemy kilkudziesięciu petentów. Jednak mamy zaledwie nieco ponad 2,7 tys. z ponad 4 tys. deklaracji - mówi kierownik wydziału spraw rolnych i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Bytowie, Marcin Chac.
Czasu na złożenie dokumentów, na podstawie których obliczana jest opłata za śmieci, nie zostało dużo. - W zdecydowanej większości mieszkańcy nie składają deklaracji, bo po prostu o tym zapominają. Dlatego oprócz ogłoszeń w prasie, pocztą będziemy wysyłać przypomnienia. Dopiero gdy te pozostaną bez reakcji wszczęte zostanie postępowanie administracyjne, w którym sami naliczymy wysokość opłaty za śmieci - zapowiada urzędnik. Jednak część bytowiaków, podobnie jak w ub.r., skarży się na konieczność wypełniania ich zdaniem nazbyt skomplikowanych druków. W tym przypadku pomocne mają być wzory, które pojawiły się przed wejściem do pokoju, w któym przyjmowane są deklaracje.
Termin składania dokumentów mija 31.01. Do tego czasu można to zrobić od godz. 8.00 do 15.00 w pokoju nr 8 (budynek Urzędu Stanu Cywilnego), a do godz. 14.00 w pok. 103 na parterze głównego budynku Urzędu Miejskiego w Bytowie.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie