Reklama

Bokserzy znaleźli swoje miejsce

25/06/2015 11:38

Fighterzy Gardy Bytów mają salę do treningów. Ich nowym „domem” stał się budynek na bytowskim stadionie, w którym do niedawna znajdowała się siłownia. - To dla nas najlepsze możliwe rozwiązanie - mówi Daniel Kreft, prezes klubu. Niemal rok temu przedstawiciele bytowskich klubów sportów walki z inicjatywy Daniela Krefta, prezesa Gardy Bytów, wystąpili do władz gminy z propozycją, by na potrzeby sportów walki zaadaptować niszczejącą salę sportową na stadionie. Burmistrz Ryszard Sylka zgodził się i bokserzy z entuzjazmem rozpoczęli treningi, jednocześnie dostosowując obiekt do swoich potrzeb. Sielanka trwała krótko. Na czas remontu dachu budynku dawnego MOSiR-u Garda opuściła salę na stadionie, ale już tam nie wróciła. Zaledwie 4-tysięczna dotacja z gminy na realizację zadań z zakresu kultury fizycznej i sportu sprawiła, że bokserów nie było stać na jej wynajem. Rozgoryczeni wrócili na hol Zespołu Szkół Ogólnokształcących.
Na przełomie marca i kwietnia pojawił się promyk nadziei. W wyniku wielu rozmów z fighterami burmistrz R. Sylka i Krzysztof Stępień, dyrektor Kompleksu Basenowo-Rekreacyjnego Nimfa, zarządzającego obiektami na stadionie, wypracowali pomysł, by na potrzeby bokserów przystosować pomieszczenie, w którym kiedyś znajdowała się siłownia OCŚ „Atleta”. - To było dla nas zbawienie. Nie chcieliśmy wiele, po prostu mieć swoje miejsce do treningów. Trudno słowami wyrazić naszą wdzięczność wobec burmistrza Ryszarda Sylki i dyrektora Krzysztofa Stępienia. W sali po siłowni widzieliśmy spory potencjał. Co prawda niewykluczone, że kiedyś zostanie ona rozebrana, ale dostaliśmy zapewnienie, że nie stanie się to przez kilka najbliższych lat. Od razu wzięliśmy się do pracy - mówi D. Kreft.
Zarządca obiektu wykonał najpilniejsze prace, jak wymiana oświetlenia i wyrównanie podłoża. Gruntownym remontem zajęli się sami fighterzy. Nie byłoby to możliwe bez wsparcia sponsorów. Wsparcia w wielkim wymiarze, bowiem wymiana podłogi na specjalną gumową nawierzchnię, prace budowlane wykonane przez fachowców i renowacja dostępnego w sali sprzętu do ćwiczeń kosztowały ponad 25 tys. zł. - Jeszcze dużo nam brakuje, żeby uznać przystosowywanie sali za zakończone, ale jesteśmy na dobrej drodze. Czekamy jeszcze na kaloryfery, niebawem stanie ring, którego fundatorem jest firma Bagra-Met. Liczymy, że uda się wszystko pospinać do zimy - mówi D. Kreft.
Na jakich warunkach klub bokserski będzie korzystać z sali? - Ustaliliśmy, że będziemy płacić dzierżawę za lokal na ustalonych z gminą zasadach. Na razie została ona określona na korzystnych warunkach z uwagi na wkład, jaki wnieśliśmy poprzez gruntowny remont. Później opłata ma być wyższa - mówi D. Kreft.
Teraz, gdy bokserzy mają miejsce do ćwiczeń z prawdziwego zdarzenia, planują przeprowadzić kampanię zachęcającą bytowiaków do wstąpienia w ich szeregi. - Wielu ludzi, gdy zobaczyło efekty naszej pracy, zadeklarowało, że chce rozpocząć treningi. Warunki do pracy mamy teraz znakomite. Dlatego zachęcamy wszystkich, którzy chcą zadbać o zdrowie i kondycję fizyczną. Trzy razy w tygodniu prowadzimy zajęcia bokserskie, trzykrotnie odbywają się treningi cross-fit, rozwijające siłę i masę mięśni, ale przy zachowaniu maksymalnej sprawności - zachęca D. Kreft, dodając: - Wakacje to okres wzmożonej aktywności ludzi na innych płaszczyznach, więc nie spodziewamy się szczególnego ruchu na sali, ale we wrześniu, gdy chętni do rozpoczęcia ćwiczeń znajdą więcej czasu dla siebie, ruszymy na maksa.

O "nowym domu" bokserów przeczytasz również w gazetowym wydaniu "Kuriera". Szczegółowe informacje o działalności Klubu Sportowego Garda Bytów można uzyskać u Daniela Krefta - tel. 660 417 326.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do