Reklama

Boksery są w potrzebie

28/07/2015 05:48

- Dzięki wam znalazłem domy dla kilku psów. Liczę, że i tym razem się uda - mówi Tomasz Sandak, zoopsycholog i behawiorysta z Bytowa. Do wzięcia proponuje dwa boksery - Szansę i Baresa.

Szansa już raz znalazła nowy dom. Niestety pies z niego wrócił. - To nie z winy bytowiaków, którzy ją przygarnęli. Ich posesja ma otwieraną na pilota bramę, a że rodzina jest duża, często wjeżdżano i wyjeżdżano z podwórza. Tylko brama dzieliła je od ruchliwej drogi. Baliśmy się wszyscy, że Szansę ktoś rozjedzie - mówi dogoterapeuta. Suka trafiła do niego kilka miesięcy temu. Ten pięcioletni pies sporo przeszedł, ale jest przyjacielski, lubi towarzystwo dzieci, także małych. Jedyne, czego nie powinna robić, to stykać się z innymi psami. - W schronisku ją gryzły, więc ma uraz i tzw. agresję lękową. Szansa zasługuje na dom, bo to bardzo dobry pies, który może całymi dniami przebywać na dworze, co lubi - mówi T. Sandak. Do wzięcia jest również ok. 6-letni Bares. - Pies może trafić do rodziny z dziećmi, bo jest w pełni usocjalizowany - dodaje behawiorysta. Przez jego ręce w ciągu 3 lat pracy jako specjalisty od bokserów, przewinęło się ok. 40 psów. Wśród nich również te agresywne, gryzące ludzi. Trudne przypadki trafiają do niego z całej Polski. Ludzie z Fundacji Boksery w Potrzebie wiedzą, że nie odmówi, co więcej, nie odniósł jeszcze porażki. - To trudne odzyskać zaufanie krzywdzonego latami zwierzęcia. Najdłużej pies przebywał u mnie rok, większość jednak jest gotowa do adopcji po kilku miesiącach. To piękne widzieć, jak bokser odzyskuje radość życia, a naprawdę jestem szczęśliwy, gdy znajduje dom - mówi psi psycholog.

Jednego z bokserów, którego „wyleczył” z problemów, przyjęło do siebie m.in. starsze małżeństwo z Rabacina. - O Sztrausie przeczytali w „Kurierze”. Mieli już psa, ale chcieli dla niego towarzysza. To wspaniali ludzie, z którymi jak z większością adopcyjnych rodzin „moich” bokserów się zaprzyjaźniłem - dodaje T. Sandak. Babunia, nazwana tak ze względu na wiek, starość spędza z kolei w Hamburgu. Jej nowi właściciele mają domek w Lipnicy, do którego przyjeżdżają latem. W naszej gazecie przeczytali o 14-letnim psie, którego zabrali ze sobą i pokochali.

Prowadzący azyl dla bokserów, ale też hotelik dla psów bytowiak ma też dwa profile na Facebooku - Psy Tomasz Sandak oraz Hotel dla psów Bytów. Za ich pośrednictwem również znalazł wiele domów nie tylko dla większych psów. - Jednocześnie mogę ich mieć pod opieką 5. Praca behawiorysty wymaga bowiem poświęcenia, a muszę ją przecież godzić także z rodziną i zawodem nauczyciela. Dlatego gdy stwierdzę, że pies jest w pełni gotowy do życia w domu z nowymi właścicielami, szukam go dla niego - mówi.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do