Reklama

Bezdomność w upale

15/08/2015 15:33

Spotkać ich można na ławkach w centrum Bytowa oraz przy marketach. Żebrzą licząc na hojność turystów, śpią lub piją. Bezdomne osoby zimą mogą schronić się w ogrzewalni. Na jaką pomoc mogą liczyć w upalne lato?

W Bytowie bezdomnych jest obecnie ok. 40 osób. Ta liczba utrzymuje się już od jakiegoś czasu. Gdy pogoda sprzyja plażowiczom, bezdomnym już niekoniecznie. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej przypomina, że w placówce przy ul. Przemysłowej każdy potrzebujący uzyska odpowiednią pomoc nie tylko zimą, ale i latem. - Osoby bezdomne mogą korzystać z posiłków, które wydawane są tam, gdzie w okresie zimowym jest ogrzewalnia. Otrzymują bony towarowe, żywnościowe. Jeśli ktoś zgłosi potrzebę uzyskania odzieży czy obuwia, to również pomagamy. Każdy może też zadzwonić, czy udać się za naszym pośrednictwem do lekarza - mówi koordynator zespołu pracy socjalnej Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bytowie, Elżbieta Paszki. - Gdy ktoś źle się czuje, zachoruje, skaleczy otrzyma odpowiednie leki. Informujemy aptekę, że dana osoba przyjdzie po leki, a następnie przelewamy pieniądze jej na konto. Raz w tygodniu potrzebujący mają możliwość wykąpania się, wyprania swoich ciuchów bądź wymiany ich na nowe - tłumaczy zastępca kierownika MOPS w Bytowie, Joanna Główczewska. W okresie letnim ogrzewalnia nie działa w nocy, otwierana jest wyłącznie na czas posiłków przez 2 godz. - W zeszłym roku, kiedy ogrzewalnia była czynna bez przerw, to było tam jedno wielkie pijaństwo, wiele awantur, przyjezdnych bezdomnych, którzy robili tam sobie bar. A zdecydowaliśmy się ją prowadzić również w sezonie letnim, ponieważ wśród bezdomnych była osoba niepełnosprawna. W tym roku otwieramy ją wyłącznie na czas posiłków - mówi J. Główczewska, dodając: - Zimą udaje się zapanować nad przychodzącymi tam osobami, ponieważ wiedzą, że gdy zostaną wyrzucone z powodu nieprzestrzegania regulaminu, to będzie im ciężko na mrozie. Natomiast latem jakoś sobie dadzą radę, coś wyżebrzą, prześpią w cieniu. Dlatego radzę zastanowić się zanim damy tę złotówkę osobie bezdomnej pod marketem, ponieważ nie wiadomo, co sobie za to kupi, a mało prawdopodobne, że będzie to posiłek. Najczęściej to osoby z problemem alkoholowym. Jeśli już chcemy pomóc, to lepiej zakupić jedzenie i dać do ręki.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do