
Pożar w hali i paląca się butla z acetylenem. Taki był scenariusz ćwiczeń ratowniczo-gaśniczych w zakładzie produkcji drzewnej w Brzeźnie Szlacheckim, gdzie szkolili się strażacy z sześciu jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej.
Były to pierwsze manewry ratowniczo-gaśnicze zorganizowane w tym roku przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie. Tym razem strażacy doskonalili swoje umiejętności w symulowanych działaniach na terenie tartaku „Zuza" w Brzeźnie Szlacheckim.
Po apelu i odprawie technicznej ochotnicy z sześciu jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej (z Rekowa, Piaszczyny, Brzeźna Szlacheckiego, Borowego Młyna, Prądzony i Zapcenia) udali się na miejsce. Zastali tam kompletnie zadymione pomieszczenie i pracowników zakładu, którzy chwilę wcześniej ewakuowali się z hali produkcyjnej, organizując w wyznaczonym do tego miejscu. W tym samym czasie drogi prowadzące do zakładu zabezpieczyli policjanci, kierując ruchem.
Strażacy wyposażeni w aparaty z tlenem i specjalistyczny sprzęt weszli do zadymionego budynku. W środku dzięki termowizji udało im się zlokalizować poszkodowaną w zdarzeniu osobę, a w tę rolę wcielił się jeden z pracowników. Po chwili pojawiła się informacja o kolejnym poszkodowanym (tym razem był to manekin), znalezionym w niezbyt widocznym miejscu, za jedną z maszyn. Na zewnątrz strażacy udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy.
Nie był to jednak koniec niespodzianek. W jednym z pomieszczeń zlokalizowano butlę z acetylenem. W związku z zagrożeniem wybuchem zarządzono ewakuację pracujących na miejscu strażaków oraz wyprowadzenie wozów strażackich na bezpieczną odległość. Druhowie dokonali pomiaru temperatury butli i przystąpili do jej schładzania wodą. Do tego celu wykorzystali wodę z pobliskiego stawu, skąd musieli wyprowadzić dodatkową linię węży, co też było wartościowym elementem ćwiczeń.
Na zakończenie strażacy podsumowali ćwiczenia i płynące z nich wnioski, po czym udali się na poczęstunek w miejscowej remizie. - Dziękuję strażakom za to, że przeprowadzili ćwiczenia na terenie naszego zakładu. Oby nigdy nie było potrzeby, żeby przyjeżdżali do rzeczywistego zdarzenia. W razie czego będą gotowi – powiedział Bartłomiej Kaminski, właściciel zakładu w Brzeźnie Szlacheckim.
Manewry za udane uważają również strażacy z bytowskiej komendy. - Ćwiczenia oceniam dobrze, jeśli chodzi o realizację poszczególnych etapów. Pożar butli z acetylenem był wartościowym dodatkiem do ćwiczeń. Chcieliśmy, żeby druhowie przećwiczyli procedury postępowania w takich sytuacjach. Może w przyszłości nie będzie to dla nich zaskoczeniem, a na pewno ich wiedzę i zwiększy bezpieczeństwo w trakcie działań. Na takich manewrach korzystają strażacy, ale też pracownicy zakładu. Warto się rozwijać w ten sposób. W planach mamy już kolejne ćwiczenia tego typu w innych miejscach na terenie powiatu – mówi Krzysztof Rychter, zastępca komendanta KP PSP w Bytowie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie