Gminny Ośrodek Kultury w Tuchomiu ma nowego animatora kultury. Zajmie się głównie pracą z seniorami.
Ewę Treder z Dąbrówki (gm. Borzytuchom) możemy kojarzyć z pracowni krawieckiej i pięknych ozdób, poduszek czy kołderek, które sprzedawała na kiermaszach m.in. na bytowskim rynku. Od niedawna pracuje w tuchomskim ośrodku kultury. - Powoli się wdrażam. Dostałam nawet swoje pomieszczenie. Moim głównym zadaniem będzie prowadzenie zajęć z seniorami. Już mam kilka pomysłów. Na pewno będziemy gotować, uprawiać sport, a być może stworzymy jakąś scenkę kabaretową. Oczywiście chciałabym zahaczyć też o moją działkę, czyli szycie. Może nauczę uczestników wykrawać i wykonywać jakieś poduszki - mówi E. Treder. Pierwsze ozdoby planuje uszyć z seniorami na najbliższe Święta. - Myślę o jakiś wiankach z filcu. Chciałabym z nimi kiedyś też poszydełkować. Sama ostatnio do tego wróciłam - tłumaczy kobieta.
Przez pierwsze 2 tygodnie pomagała prowadzić zajęcia podczas ferii. - Jestem dość nieśmiała w kontaktach z ludźmi. Ale pracuję nad tym. Już zdarzało mi się prowadzić zajęcia rękodzielnicze dla dzieci i dorosłych, ale sporadycznie. Tu cały czas coś się dzieje, przewija się mnóstwo osób. To naprawdę pomaga się otworzyć. Poza tym nauczę się czegoś nowego, m.in. decoupage"u czy scrapbookingu. Poza tym będę pomagać w obsłudze imprez okolicznościowych - tłumaczy E. Treder, dodając: - Nie zrezygnuję oczywiście ze swojej pasji, jaką jest szycie. Mam na to teraz nieco mniej czasu, ale staram się coś tam zawsze dla relaksu zrobić. Na pewno jeszcze spotkać mnie będzie można na kiermaszach.